Wolontariat

Wolontariusze odgrywają niezwykle ważną rolę w działaniach naszej organizacji. Nasi podopieczni często to właśnie im zawdzięczają zaszczepienie nowych pasji, zbudowanie pewności siebie i poczucia własnej wartości czy zdobycie umiejętności, których nie zyskałyby w szkole.

Jeśli czujesz, że jesteś w stanie wesprzeć naszych domowników przez prowadzenie warsztatów, udzielanie wsparcia psychicznego lub po prostu szczere i otwarte bycie dla nich, będziemy bardziej niż szczęśliwi, jeśli zechcesz odwiedzić nasz dom w Masindi. Niezależnie od Twoich umiejętności, jesteśmy przekonani, że w Window of Life istnieje dla Ciebie przestrzeń, by wykorzystać je w dobrym celu. Cenimy wkład tak pedagogów, stolarzy, artystów, informatyków, lekarzy jak i fotografów. Wierzymy, że każdy jest w stanie dołożyć swoją cegłę w budowaniu lepszej przyszłości członków naszej rodziny.

Od wolontariuszy nie oczekujemy niczego ponad zaangażowaniem, proaktywnością i dobrą znajomością języka angielskiego. Możesz spędzić u nas kilka dni, tygodni, a nawet miesięcy – my nigdzie się nie ruszamy i jesteśmy na miejscu 24h na dobę, 365 dni w roku. Wizytę w naszym domu możesz połączyć ze zwiedzaniem kraju i/lub działaniem na rzecz innych organizacji.

Jeśli chcesz dowiedzieć się więcej lub jesteś już zdecydowany/a na zostanie wolontariuszem, skontaktuj się z nami pisząc na adres mailowy: volunteer@window-of-life.org lub wypełnij formularz zgłoszeniowy.

Poniżej znajdziesz wspomnienia i przemyślenia niektórych z naszych wolontariuszy – mamy nadzieję, że zachęcą Cię do poważnego rozważenia wolontariatu 🙂 

Nie jest łatwo streścić w kilku zdaniach mojego wolontariatu w Window of Life, ale jeśli napiszę, że po pierwszym, trzymiesięcznym pobycie wróciłam tam jeszcze raz w ciągu tego samego roku to chyba najlepszy dowód na to, że jest to miejsce magiczne, do którego chce się wracać i za którym nie sposób nie tęsknić! Gdybym tylko mogła, wracałabym co roku!

Mogłabym powiedzieć, że to dzieło przypadku, ale wierzę że było to gdzieś dawno zapisane – pobyt w Masindi, jedna z tych przygód w życiu, która zapada w pamięć i do której wraca się myślami. A kiedy się o tym myśli, to ciepło robi się na sercu. Takie są właśnie moje odczucia, kiedy myślę o dzieciakach i wspaniałych kobietach, które każdego dnia dokładają wszelkich starań, aby zapewnić tym dzieciakom dom.

Do Ugandy przyjechałem w sumie na pół roku (bez jednego dnia) z czego w Window of Life spędziłem ponad cztery miesiące.
W Masindi wszystko zdawało się takie samo, jak to, do czego byłem przyzwyczajony, a jednocześnie zupełnie inne.

Do Masindi przyjechałam w 2020 roku i spędziłam tam 2 miesiące. To był mój pierwszy pobyt w Afryce i zupełnie nie wiedziałam czego się spodziewać 🙂 Cały czas spędziłam na terenie Domu – spałam i jadłam razem ze wszystkim, dzięki czemu mogłam towarzyszyć we wszystkich domowych obowiązkach.
Dwa tygodnie, które mocno wywracają życie. We wrześniu kolejny raz lądujemy w Ugandzie. Zapach afrykańskiej gleby, coś magicznego, trzeba to przeżyć.
Mój pierwszy 3-miesięczny pobyt w domu dziecka to czas, który na zawsze pozostanie w mojej pamięci!
„To był mój piąty juz wyjazd do Afryki, trzeci wolontariat , drugi w tym samym miejscu. Ale nawet kolejny i w to samo miejsce rodzi pewne obawy, których nie zabrakło i u mnie.
Nasz pobyt w Masindi był krótki ale bardzo intensywny. Jest to niesamowite miejsce pełne pozytywnej energii.