Wolontariat

Poznaj naszych wolontariuszy

Do Ugandy przyjechałem w sumie na pół roku (bez jednego dnia) z czego w Window of Life spędziłem ponad cztery miesiące.
W Masindi wszystko zdawało się takie samo, jak to, do czego byłem przyzwyczajony, a jednocześnie zupełnie inne.

Mogłabym powiedzieć, że to dzieło przypadku, ale wierzę że było to gdzieś dawno zapisane – pobyt w Masindi, jedna z tych przygód w życiu, która zapada w pamięć i do której wraca się myślami. A kiedy się o tym myśli, to ciepło robi się na sercu. Takie są właśnie moje odczucia, kiedy myślę o dzieciakach i wspaniałych kobietach, które każdego dnia dokładają wszelkich starań, aby zapewnić tym dzieciakom dom.

Do Masindi przyjechałam w 2020 roku i spędziłam tam 2 miesiące. To był mój pierwszy pobyt w Afryce i zupełnie nie wiedziałam czego się spodziewać 🙂 Cały czas spędziłam na terenie Domu – spałam i jadłam razem ze wszystkim, dzięki czemu mogłam towarzyszyć we wszystkich domowych obowiązkach.
Dwa tygodnie, które mocno wywracają życie. We wrześniu kolejny raz lądujemy w Ugandzie. Zapach afrykańskiej gleby, coś magicznego, trzeba to przeżyć.