Porwaliśmy ją na weekend: wspólne tropienie szympansów, las, jezioro Alberta, odwiedziny polskiego kościóła - pamiątkę po przebywających po II wojnie światowej w Masindi polskich uchodźcach. Zabraliśmy ją do naszego sąsiada - Pana Mansura, gdzie wysłuchaliśmy fascynujących opowieści.
Na dzieciach największe wrażenie zrobił motocykl Dodo, zwany przez nią pieszczotliwie Roketi! Ale i nasza dyrektor
Maria Ndibwagana może się pochwalić swoim motocyklem, w Ugandzie zwanym potocznie "boda-boda".
Ciekawe zakończenie tego dnia zwieńczyła wizyta u naszego sąsiada Pana
Mansur Ally Tembo- to fantastyczny człowiek, z niesamowicie ciekawą historią i wspaniałymi wspomnieniami z Polski, którą odwiedził w latach 70-ych! Przy świeżo wyciskanym soku z owoców z jego sadu przenieśliśmy się w dawne czasy!
Może ktoś z Was ma rodzinę w Łodzi - szukamy kontaktów z osobami ze zdjęć właśnie z okresu lat 70-tych. To może być bardzo ciekawy ciąg dalszy tej historii!
Jeśli na tych zdjęciach rozpoznajecie kogoś ze swoich przodków: dziadków, rodziców - dajcie nam znać!Pan Mansur w latach 70-tych mieszkał przez 5 miesięcy u rodziny w Łodzi, z którą po wyjeździe był w stałym kontakcie. Za jego zgodą udostępniamy kilka zdjęć z tego okresu, być może rozpoznacie na nich kogoś ze swoich bliskich. Kolejne zdjęcia nawiązują do jego wizyt w miastach:Toruń ( poznał tam 3 przyjaciółki: Jola, Ewa, Sławka Hoffmann, mieszkające na ulicy PCK), Kraków, Sucha Beskidzka. Pan Mansur czeka na jakikolwiek kontakt w tej sprawie.